Parkingi czyli krakowski galimatias
7 maja 2019Parkingi czyli krakowski galimatias , który przyprawia o ból głowy turystów, kierowców, przewodników. Kopert dla autokarów jest za mało, a nawet jeśli są to nie ma do nich dojazdu. Bardzo często grupy muszą parkować daleko, a turyści na “dzień dobry” pokonują kilka kilometrów, żeby dostać się na wybraną trasę. Nie zrozumcie mnie źle. Nie proponuję, aby autokary parkowały Na Rynku Głównym czy na Wawelu. Chodzi o to, aby parkingi były w logicznych miejscach.
Parkingi w Krakowie
Największe wyzwanie dla grupy to znaleźć parking dla dużego autobusu. Na oficjalnych serwisach miejskich znajdziecie 14 dużych parkingów, zlokalizowanych w centrum, na Kazimierzu, Podgórzu i Łagiewnikach. Do najpopularniejszych należą m.in: przy Powiśli, Al. 3 Maja, Kopernika, Wita Stwosza, Kamienna czy Totus Tuus przy Sanktuarium Jana Pawła II. Jednkże w sonie letnim miejsca rozchodzą się niczym świeże bułeczki, dlatego bezpiecznej jeśli zrobicie rezerwacje. Im wcześniej wybierzecie swój parking tym spokojniej upłynie Wasz pobyta w Krakowie. Pamiętajcie, że wszystkie parkingi są płatne. Dlatego warto przed wycieczką porównać ceny kilku parkingów, a przede wszystkim zebrać pieniądze na opłaty. Często zdarza się, że grupa chce parkować w centrum tylko płacić nie ma komu..
Miejsca ograniczonego postoju
Miejsca ograniczonego postoju czyli popularne koperty umożliwiają wysadzenie grupy w pobliżu najważniejszych zabytków i szybkie rozpoczęcie zwiedzania. Od 5 maja br obowiązują nowe miejsca ograniczonego postoju dla autokarów turystycznych. Są oznaczone jako „K+R BUS” a czas postoju może wynosić maksymalnie 10 minut. Pamiętajcie, aby pilnować czasu i nie przedłużać postoju. Niestety często kierwocy traktują koperty jako darmowe miejsca parkingowe, stoją po kilka godzin uniemożliwiając tym samym innym grupom skorzystanie z wyznaczonych miejsc ograniczonego postoju. Przystanki dla autokarów są bezpłatne za wyjątkiem parkingu przy ul. Powiśle 11, gdzie działa płatny terminal przesiadkowy – do 15 minut.
Parkingi czuli krakowski galimatias
Jak widzicie w teorii wszystko wygląda pięknie. Jednak praktyka to brak miejsc ograniczonego postoju, kierowcy parkujący godzinami i łamiący przepisy, brak miejsc na parkingach w sezonie wysokim. I niekończące się korki spowodowane nie tylko wyżej wymienionymi czynnikami, jak i remontami w Krakowie. Zwężenie na alejach przy pl. Inwalidów powoduje, że dojazd na parking przy ul. Karmelickiej jest niemożliwy. Podobnie ul. Dietla, gdzie został wyłączony jeden pas. Przejazd na Kazmierz spod Wawelu gwarantuje godzinę w korkach. Natomiast dojazd na niektóre miejsca ograniczonego postoju jest utrudniony. Przykładem może być koperta przy pl. Matejki, na którą można wjechać tylko od strony ul. Lubicz, gdzie jest wiadukt i ograniczenie wysokościowe 3,7 m.. Ciągle brakuje koperty w części chrześcijańskiej Kazimierza koło Skałki. Akurat ten kościół często odwiedzają osoby starsze.
Jak widać problemów jest sporo. Część na pewno rozwiąże się po zakończeniu remontów w mieście. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie miejsc parkingowych lub wycieczek po Krakowie zapraszam do kontaktu.