Matka Królów czyli Elżbieta Rakuszanka
26 maja 2021Matka Królów czyli Elżbieta Rakuszanka to niezwykle barwna postać w naszej historii. Z okazji Dnia Matki chcę Wam przybliżyć jej osobę. Była to silna, mądra kobieta, która wychowała gromadkę dzieci. Ponadto była wielkim wsparciem dla swojego męża Kazimierza Jagiellończyka. A nic nie wskazywało, że jej życie potoczy się właśnie tak. Co więcej, szanse na poślubienie królewicza nasza Elżbieta miała bardzo nikłe. Było to spowodowane brzydotą królowej. Ale po kolei…
Matka Królów czyli Elżbieta Rakuszanka
Elżbieta urodziła się w Wiedniu w pierwszej połowie 1436 roku, jako córka króla czeskiego i węgierskiego oraz Elżbiety Luksemburskiej. Przydomek “Rakuszanka” nawiązywał to niewielkiego wówczas księstwa tej linii Habsurgów. Ziemie wokół niewielkiej rzeki Enns, włączając do tego niewielki Wiedeń, nazywano w Polsce Rakuzami. Dzieciństwo Elżbiety było ciężkie. Szybko osierocona przez ojca, a następnie matkę trafia pod opiekę trafia pod opiekę kuzyna Fryderyka III Habsburga. Z kronik wynika, że Fryderyk był niesamowitym skąpiradłem i nie rozpieszczał małej Elżbiety. Chodziła ubrana byle jak, a co gorsza odżywiała się też nie najlepiej. Uboga dieta prawdopodobnie spowodowała, że Elżbieta zachorowała na gruźlicę kości, co zdeformowało sylwetkę królewny. Jan Długosz pisze, że Elżbieta miała skrzywiony kręgosłup, lekkiego garba, a do tego wadę zgryzu i wysuniętą wargę. Obraz nieładnej panny troszkę łagodził wzrost – mierzyła około 1,65 cm, co na tamte czasy były niezwykłe. I podobno miała piękne, jasne włosy.
Małżeństwo z Kazimierzem Jagiellończykiem
Króla Kazimierza Jagiellończyka prawdopodobnie nikt nie poinformował o niedostatkach urody narzeczonej. Posłowie unikali jasnych odpowiedzi, chwalili wykształcenie Elżbiety, które faktycznie było na wysokim poziomie. Jednak barwna anegdota głosi, że jak Kazimierz ujrzał Elżbietę to na dwa dni zamknął się w Prywatnych Apartamentach na Wawelu i zastanawiał się jak wykręcić się od małżeństwa. Jednak do ślubu doszło. Podobno za Elżbietą wstawiła się jej przyszła teściowa królowa Zofia Holszańska. Wytłumaczyła Kazimierzowi, że nie godzi się odsyłać dziewczyny z dworu. Uczty weselne i zabawy trwały przez osiem dni. Elżbieta z czasem zdołała przekonać do siebie męża. Dwa lata po ślubie urodziła ich pierwsze dziecko, syna Władysława. W sumie urodziła trzynaścioro dzieci, ostatnie w wieku 47 lat. Razem z Kazimierz Jagiellończykiem stworzyli wyjątkowo zgodne małżeństwo, które trwało 38 lat, aż do śmierci króla. Z kronik wynika, że Kazimierz pokochał żonę i traktował ją bardzo dobrze. Z kolei Elżbieta znakomicie wywiązała się ze swojej roli królowej-matki wydając na świat liczne potomstwo.
Elżbieta Rakuszanka – matka
Opisy kronikarskie przekazują, że była troskliwą matką. Bardzo dbała o nie, zwłaszcza o ich edukację. Była tak naprawdę pierwszą nauczycielką dla swoich dzieci. Ponadto starała się zapewnić im jak najlepszą przyszłość. A więc dla synów władzę, a córkom korzystne małżeństwa. Często odrzucała kandydatów na zięciów z powodu ich niskiego urodzenia. Wadą królowej było to, że często unosiła się nadmierną dumą i pogardzała ludźmi niższego stanu. Nawet Jan Długosz wytykał jej nadmierną pychę. Jej ukochanym synem był Jan Olbracht. Aby wynieść go na tron po śmierci Kazimierza Jagiellończyka Elżbieta zapożyczyła się u mieszczan krakowskich. Fundusze były konieczne, aby przeprowadzić elekcje i zapewnić poparcie wojsk węgierskich. Pod koniec życia królową spotkało kilka ciosów. Zmarł na syfilis jej ukochany Jan Olbracht, a potem najmłodszy syn Fryderyk Jagiellończyk. Sama Elżbieta Rakuszanka zmarła w 1505 roku i spoczęła obok męża w kaplicy Świętokrzyskiej.
Jeśli chcecie poznać prywatne życie królów zapraszam na wycieczki z cyklu “Sekrety władców”.