Zwiedzanie żydowskiego Kazimierza czyli kilka słów o święcie Sukot
blog 3 października 2017Tylko co zakończyło się święto Jom Kipur jak na Kazimierzu przy synagogach i siedzibie JCC pojawiły się szałasy. To znak, że w kalendarzu żydowskim nadszedł czas kolejnego święta – Sukot, czyli Święta Szałasów lub Namiotów. Sukot w odróżnieniu od Jom Kipur jest świętem radosnym, nazywanym czasem naszej radości, i upamiętnia mieszkanie w szałasach i namiotach podczas ucieczki Żydów z Egiptu i wędrówki do Ziemi Obiecanej. Pierwotnie było świętem rolniczym i wiązało się ze żniwami. Budowa szałasu, w którym trzeba mieszkać przez te dni, nie upamiętnia żadnego pojedynczego, historycznego wydarzenia, ale całe te czterdzieści lat, podczas których wędrujący po pustyni mieszkali w prowizorycznych domostwach. W dosłownym znaczeniu szałas ma przypominać człowiekowi o biedzie, przemijalności wszelkich dóbr materialnych.
Podczas święta recytuje się psalmy i wykonuje się obrzęd tzw. lulawu czyli kołysania bukietami splecionymi z gałązek palmy, trzech gałązek mirtu, dwóch gałązek wierzby trzymanymi w prawej ręce, a w lewej owocami etrogu (gatunek cytryny). Sukot trwa siedem dni, a święto zamyka dzień ósmy tzw. Simchat Tora („Radość Tory”), w którym obnoszone są w radosnej procesji zwoje Tory siedmiokrotnie wokół świątyni. W Starej Synagodze Simchat Tora miało nieco inny przebieg, ale to jest już inna historia…
Uwaga! W związku ze świętem w dniach 5-6 października oraz 12-13 października synagogi na Kazimierzu będą zamknięte dla zwiedzających. Natomiast biuro gminy będzie nieczynne od 5 do 13 października.